środa, 15 stycznia 2014

Muzyka cerkiewna i rodzaje śpiewu cerkiewnego

Scena Sądu Ostatecznego na zachodniej ścianie cerkwi w monastyrze Voroneţ. Bukowina, Rumunia, 2009 r. / fot. M&M Kuźmińscy
Scena Sądu Ostatecznego na zachodniej ścianie cerkwi w monastyrze Voroneţ. Bukowina, Rumunia, 2009 r. / fot. M&M Kuźmińscy


 
Najbardziej popularnym określeniem śpiewu na użytek cerkiewny jest termin "muzyka cerkiewna". W określeniu tym mieszczą się: psalmodia, ekfonetyka, jednogłosowe (monodyczne) wielogłosowe formy śpiewu cerkiewnego, różnego rodzaju pieśni religijne towarzyszące pielgrzymkom, kolędy, pieśni związane z przebiegiem roku liturgicznego - wielkopostne o Zmartwychwstaniu, przed szczególnie czczonymi ikonami Matki Bożej i Świętych Pańskich, czy też utwory wokalne (niekiedy z towarzyszeniem instrumentów) wykonywane na różnego rodzaju koncertach czy festiwalach. Termin "muzyka cerkiewna" nie musi się więc wiązać z praktyką liturgiczną, ponieważ nie wszystkie wymienione wyżej gatunki muzyki cerkiewnej są przeznaczone do wykonania w świątyni.  W kościele prawosławnym i kościołach obrządku wschodniego muzyka cerkiewna jest muzyką wyłącznie wokalną i w połączeniu z tekstem liturgicznym tworzy śpiew będący częścią nabożeństwa.
 
 

Mu­zy­ka mię­dzy na­ro­da­mi

Ty­siąc­let­nia hi­sto­ria sło­wiań­skie­go pra­wo­sła­wia do­wio­dła, że po­szcze­gól­ne na­ro­dy po swo­je­mu kształ­to­wa­ły ele­ment mu­zycz­ny na­bo­żeń­stwa. Pod­czas gdy ry­tu­ał i tek­sty li­tur­gicz­ne były zgod­ne, to jed­nak sys­tem mu­zycz­ny spad­ko­bier­ców Bi­zan­cjum - Buł­ga­rów i Ser­bów z jed­nej stro­ny, a Ru­si­nów z dru­giej - wy­ka­zu­je znacz­ne róż­ni­ce.
Kon­se­kwen­cją przy­ję­cia chrze­ści­jań­stwa przez Ruś w 988 r. za po­śred­nic­twem Kon­stan­ty­no­po­la było prze­ję­cie grec­kie­go mo­de­lu me­lo­dycz­ne­go, oraz ufor­mo­wa­ne­go cyklu na­bo­żeństw z ich kom­po­nen­ta­mi: ka­len­da­rzem świąt, ob­rzę­da­mi, tek­sta­mi li­tur­gicz­ny­mi oraz za­pi­sem nu­to­wym. Do prze­ję­tych wzor­ców na­le­ży za­li­czyć re­cy­ta­cje tek­stów li­tur­gicz­nych, spo­sób śpie­wa­nia psal­mów, hym­nów oraz pie­śni re­li­gij­nych. We wcze­snym okre­sie roz­wo­ju śpie­wu cer­kiew­ne­go na Rusi na­uczy­cie­la­mi byli także Buł­ga­rzy ze Szko­ły Ochrydz­kiej, gdzie po raz pierw­szy przy­sto­so­wa­no śpiew bi­zan­tyj­ski do ję­zy­ka sta­ro-cer­kiew­no-sło­wiań­skie­go.
Naj­waż­niej­szym ośrod­kiem roz­wo­ju śpie­wu cer­kiew­ne­go był Kijów, gdzie od 1051 r. dzia­ła­ła szko­ła śpie­wa­ków i dy­ry­gen­tów cer­kiew­nych. Uczo­no tam sztu­ki dy­ry­go­wa­nia wg tzw. chi­ro­no­mii. Na­ucza­nie śpie­wu cer­kiew­ne­go roz­prze­strze­ni­ło się z Ki­jo­wa na pół­noc do No­wo­gro­du Wiel­kie­go, Psko­wa, Ro­sto­wa i Mo­skwy, oraz na za­chód - Pod­kar­pa­cie, Prze­myśl i Chełm. Po­cząw­szy od XII w. za­czę­ły kształ­to­wać się ro­dzi­me formy śpie­wu cer­kiew­ne­go, co uwi­docz­ni­ło się w prak­ty­ce mu­zycz­nej Ławry Pie­czer­skiej. Pierw­szy­mi twór­ca­mi byli mnisi - Ste­fan i Grze­gorz (autor Służ­by Bożej ku czci Śww. Bo­ry­sa i Gleba). Punk­tem zwrot­nym oka­za­ły się jed­nak prze­kła­dy tek­stów grec­kich na język sta­ro-cer­kiew­no-sło­wiań­ski, w któ­rych ule­ga­ły zmia­nie ak­cen­ty sy­la­bicz­ne; w ich wy­ni­ku do­ko­na­no zmian fraz me­lo­dycz­nych, przez co na­stą­pi­ło pewne unie­za­leż­nie­nie się od me­lo­dii grec­kich.
Pierw­sze chóry na Rusi skła­da­ły się z kleru niż­sze­go rzędu. Od­po­wie­dzial­nym za śpiew chóru był tzw. do­me­styk, zaś za po­rzą­dek zgod­ny z prze­pi­sa­mi cer­kiew­ny­mi od­po­wia­dał ka­no­narch. Chóry ist­nie­ją­ce przy cer­kwiach ka­te­dral­nych sku­pia­ły śpie­wa­ków wy­kwa­li­fi­ko­wa­nych. Zaj­mo­wa­li oni miej­sca po pra­wej i lewej stro­nie iko­no­sta­su na tzw. kli­ro­sach, śpie­wa­jąc na prze­mian. Po zbu­rze­niu Ki­jo­wa przez Ta­ta­rów ośro­dek kul­ty­wo­wa­nia śpie­wu cer­kiew­ne­go prze­niósł się do No­wo­gro­du Wiel­kie­go, gdzie na­stą­pił roz­kwit za­wo­do­we­go wy­ko­naw­stwa. Wy­cho­wan­ko­wie szko­ły no­wo­grodz­kiej (I. Nos, S. Go­łysz, F. Chrze­ści­ja­nin, bra­cia S. i W. Ro­go­wo­wie) za­po­cząt­ko­wa­li pierw­sze dwu­gło­so­we śpie­wy cer­kiew­ne w po­sta­ci śpie­wu li­nio­we­go [strocz­no­je pie­ni­je]. Od XVII w. naj­waż­niej­szym ośrod­kiem stała się Mo­skwa dokąd zo­sta­li spro­wa­dze­ni mi­strzo­wie śpie­wu szko­ły no­wo­grodz­kiej, póź­niej Pe­ters­burg.

 
Ro­dza­je śpie­wu
 
Naj­bar­dziej roz­wi­nię­tym ro­dza­jem śpie­wu cer­kiew­ne­go był tzw. śpiew neu­ma­tycz­ny [zna­mien­nyj ra­spiew]. Jego pod­sta­wą to­nal­ną był prze­ję­ty z mu­zy­ki bi­zan­tyj­skiej sys­tem ośmiu skal mo­dal­nych [osmo­gła­si­ja], po­sia­da­ją­cy me­lo­die dla wszyst­kich czę­ści na­bo­żeństw: tro­pa­rio­nów, sty­chyr, kon­da­kio­nów, ka­no­nów, pro­kim­nów, hym­nów, ek­te­nii i in. Ze sto­sun­ko­wo pro­stych form wy­two­rzy­ły się w póź­niej­szym okre­sie dość zło­żo­ne frazy me­lo­dycz­ne [gła­so­wy­je po­piew­ki], które w cza­sie trwa­nia śpie­wa­ne­go tek­stu po­wta­rza­ły się lub nie­znacz­nie się zmie­nia­ły. Po­wstał też skom­pli­ko­wa­ny sys­tem tzw. fit, tj. ozdob­ni­ków me­lo­dycz­nych - me­li­zma­tów lub or­na­men­tal­nych fraz obej­mu­ją­cych nie­kie­dy kil­ka­na­ście dźwię­ków.  Po­wsta­łe w ten spo­sób wa­ria­cje me­lo­dii neu­ma­tycz­nych przy­bra­ły nazwę: wiel­ki śpiew neu­ma­tycz­ny, wy­ko­ny­wa­ny w nie­dzie­lę i wiel­kie świę­ta, oraz mały śpiew neu­ma­tycz­ny, śpie­wa­ny w małe świę­ta i dni po­wsze­dnie. Neu­ma­tycz­ny śpiew cer­kiew­ny był po­cząt­ko­wo no­to­wa­ny za po­mo­cą 12 zna­ków ek­fo­ne­tycz­nych. Na ich pod­sta­wie roz­wi­nę­ła się ory­gi­nal­na no­ta­cja ruska - tzw. sys­tem kriu­ków. Za­pa­mię­ta­nie tych zna­ków było nie­zwy­kle trud­ne, a ich in­ter­pre­ta­cja różna, toteż mi­strzo­wie śpie­wu cer­kiew­ne­go wpro­wa­dzi­li do użyt­ku li­te­ry po­moc­ni­cze słu­żą­ce do ich ob­ja­śnie­nia [ki­no­war­ny­je po­mie­ty]. Były to li­te­ry al­fa­be­tu sta­ro-cer­kiew­no-sło­wiań­skie­go pi­sa­ne cy­no­brem, po lewej stro­nie neum, au­tor­stwa I. Szaj­du­ro­wa. Uno­wo­cze­śnie­nie no­ta­cji po­stę­po­wa­ło w kie­run­ku sys­te­mu li­nio­we­go, który w kon­se­kwen­cji wy­parł no­ta­cję neu­ma­tycz­ną (po­zo­sta­ła w uży­ciu sta­ro­obrzę­dow­ców). Uno­wo­cze­śnie­nia wy­ma­gał rów­nież tekst li­tur­gicz­ny za­war­ty w śpiew­ni­kach - Ir­mo­lo­gio­nach [Ir­mo­ło­jach] znie­kształ­co­ny przez tzw. cho­mo­nię. Cho­mo­nia po­przez za­stę­po­wa­nie w śpie­wie tzw. jerów sa­mo­gło­ska­mi utrud­nia­ła i za­bu­rza­ła czy­tel­ność tek­stów li­tur­gicz­nych. W 1668 r. ko­mi­sja pod prze­wod­nic­twem A. Mie­zien­ca zre­for­mo­wa­ła tek­sty li­tur­gicz­ne, by tekst śpie­wa­ny był zgod­ny z czy­ta­nym.
Do XVII w. na Rusi obok do­mi­nu­ją­ce­go mo­no­dycz­ne­go śpie­wu neu­ma­tycz­ne­go ist­nia­ły także inne formy, do któ­rych za­li­czyć na­le­ży śpie­wy ka­no­nicz­ne: ki­jow­ski, grec­ki, buł­gar­ski oraz śpiew de­me­stwen­ny [die­mie­stwien­nyj ra­spiew], który po­sia­dał nie­za­leż­ny od osmo­gła­si­ja ma­te­riał me­lo­dycz­ny. Odkąd wzo­ro­wa­na na za­chod­nio­eu­ro­pej­skiej chó­ral­na mu­zy­ka wie­lo­gło­so­wa wy­par­ła tra­dy­cyj­ną mo­no­dię, mo­że­my mówić o po­cząt­kach mu­zy­ki cer­kiew­nej (XVII w.) do ja­kiej przy­wy­kli­śmy i z jaką nam się ko­ja­rzą bo­ga­te ce­re­mo­nie li­tur­gicz­ne cer­kwi pra­wo­sław­nej. Po­cząt­ko­wą formą wie­lo­gło­so­wo­ści cer­kiew­nej był tzw. śpiew li­nio­wy [strocz­no­je pie­ni­je], w któ­rym me­lo­dię pod­sta­wo­wą śpie­wał głos środ­ko­wy - drugi tenor lub ba­ry­ton, sta­no­wią­cy can­tus fir­mus, a po­zo­sta­łe głosy to­wa­rzy­szy­ły mu na za­sa­dzie kon­tra­punk­tu. Wie­lo­gło­so­wość typu za­chod­nie­go [par­tie­sno­je pie­ni­je] była pro­pa­go­wa­na przez M. Dy­lec­kie­go - au­to­ra tzw. "gra­ma­ty­ki mu­zycz­nej" (1667 r.) oraz diaka Wa­sy­la Ti­to­wa - au­to­ra tzw. "Służb Bo­żych". Wy­da­nie ta­kie­go pod­ręcz­ni­ka w znacz­nym stop­niu spre­cy­zo­wa­ło za­sa­dy twór­cze po­li­fo­nii cer­kiew­nej. Wkrót­ce za spra­wą pa­triar­chy Ni­ko­na (1652-1658) przy apro­ba­cie cara śpiew par­te­sny za­czął się roz­prze­strze­niać w Rosji. W 1667 r. pa­triar­cho­wie an­tio­chej­ski Ma­ka­riusz i alek­san­dryj­ski Pa­isjusz prze­by­wa­ją­cy wów­czas w Mo­skwie wy­da­li "gra­mo­tę" ze­zwa­la­ją­cą na wpro­wa­dze­nie tego ro­dza­ju śpie­wu do prak­ty­ki li­tur­gicz­nej, co po­dzie­li­ło spo­łecz­ność pra­wo­sław­ną na zwo­len­ni­ków (ni­ko­now­ców) i prze­ciw­ni­ków (sta­ro­obrzę­dow­ców) śpie­wu po­li­fo­nicz­ne­go.

 
 

Autor:

Źródło: Tygodnik Powszechny 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz